feinheit - think thin

imponderabilia · Gość

Osiemnaście lat, mentalnie staruszka. Zakochana w szeroko pojętej sztuce,
na świat zerka tak zwanym trzecim okiem, nikonowskim bądź zenitowskim,
choć woli to drugie. Lubi jesień, grube swetry i kawę.
Częściej się gubi, jak odnajduje. Zmaga się z ciałem, którego nie jest w stanie polubić.

Lubi słowo imponderabilia, co oznacza: rzeczy nieuchwytne, nie dające się zważyć,
zmierzyć, dokładnie określić, mogące jednak oddziaływać, mieć znaczenie, wpływ.

Na wszelkie pytania chętnie odpowiem - jeśli będę w stanie.

luna

hej! długo jestes z ed?

imponderabilia · Gość

Nie jestem w stanie określić konkretnego dnia, w którym zaczęłam sprzeczać się poważniej z tym, co widzę w lustrze,
ale gdybym miała jednoznacznie stwierdzić, powiedziałabym, że jakieś dwa lata miną. Bywało tak, że myślałam:
Oj, już jest w porządku, nie będę wchodzić na wagę, nie wygląda to tak źle, ale tak naprawdę w momencie,
kiedy waga podskoczyła choć minimalnie wpadałam w jakąś czarną otchłań rozpaczy. Błędne koło.
Cyferki nadal wiele znaczą, kalorie są istotne, a ćwiczenia same się nie zrobią. Zresztą nie ma co tłumaczyć, rozumiecie to.

Gość

Dzień dobry, mam nadzieję, że się tu odnajdziesz :*

fati

cześć.

Gość

witam:)
w chlodny letni deszczowy dzien....

Gość

Hej, hej. Muszę się tu odnaleźć.