Autor Wiadomość
Dżesika
PostWysłany: Czw 12:31, 04 Lut 2010    Temat postu:

Dziękuję za aktywacje konta. Smile
Jeszcze raz wszystkim: Cześć.
A u mnie znowu ślicznie świeci słoneczko.
Gość
PostWysłany: Śro 23:37, 03 Lut 2010    Temat postu:

cześć
nervosa.
PostWysłany: Śro 23:00, 03 Lut 2010    Temat postu:

witaj.
konto aktywowane.
Gość
PostWysłany: Śro 19:27, 03 Lut 2010    Temat postu:

witaj Smile

Mam nadzieję, że uda Ci się to zrobić rozsądnie!
Gość
PostWysłany: Śro 15:24, 03 Lut 2010    Temat postu:

witaj Jessie
Gość
PostWysłany: Śro 15:18, 03 Lut 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
Ciesze się. Smile
Zapomniałam się przedstawić z imienia. Embarassed Nazywam się Dżesika, mówcie mi Jessie. Wink


Już założyłam konto o nazwie (jakże oryginalnej): Dżesika
Gość
PostWysłany: Śro 15:12, 03 Lut 2010    Temat postu:

Ciesze się. Smile
Zapomniałam się przedstawić z imienia. Embarassed Nazywam się Dżesika, mówcie mi Jessie. Wink
Adelaida
PostWysłany: Śro 15:09, 03 Lut 2010    Temat postu:

ja Cię witam serdecznie.
Gość
PostWysłany: Śro 15:00, 03 Lut 2010    Temat postu:

Jeszcze się nie zalogowałam. Najpierw chciałam się dowiedzieć czy w ogóle będę tutaj mile widziana. Wink
schattenreich
PostWysłany: Śro 14:58, 03 Lut 2010    Temat postu:

witam, witam .
nie napisałaś tylko, jako kto się zalogowałaś
Gość
PostWysłany: Śro 14:48, 03 Lut 2010    Temat postu: Witam, witam.

Witam Was wszystkie!

Na początek powiem, że dzisiaj u mnie we Wrocławiu ślicznie świeci słoneczko. Od razu człowiek ma więcej sił w sobie. Smile

A teraz coś o sobie. Wrocławianka, dziewiętnastolatka (niestety), kocham wiele rzeczy i jeszcze więcej nienawidzę. Tak króciutko to lubię: jesień, kawę, herbatę, słoneczniki, języki obce (ostatnio pokochałam łacinę), kraje, tradycje i obyczaje innych krajów itp. Nie lubię: LATA, zimnej herbaty, róż, braku tolerancji oraz kilku innych. Poza tym kocham czytać.

Co do odchudzania. Kiedyś byłam gruba, bo jak inaczej nazwać 152 z wagą 60,5-61. Najpierw przestałam jeść kolacje i schudłam do 54,5. Potem to była już masakra, jadłam, co raz mniej i mniej i w końcu oprócz wagi i kalorii inny świat przestał istnieć. W końcu przy wzroście 155-156 ważyłam 48,5 kilograma i... i się wydarzyło kilka rzeczy, że wróciłam do starych nawyków. To było jak miałam 16 lat, tak jak mówiłam teraz mam 19ście. Musze schudnąć. Muszę! Przy okazji też chcę, ale potrzebuję wsparcia, bo samej mi to już nie wychodzi. Leżą w szafie ciuchy, rozmiar 28, mogę pomarzyć, że się w nie zmieszczę... chociaż... kto wie... może tu by mi się udało?

Aj, jak zwykle się rozpisałam.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group